Wyszukiwanie
Archiwum
- 2017, Czerwiec3 - 1
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2017, Marzec4 - 4
- 2012, Lipiec1 - 7
- 2012, Czerwiec1 - 4
- 2012, Maj1 - 5
- 2012, Kwiecień3 - 19
- 2012, Marzec2 - 16
- 2011, Listopad2 - 8
- 2011, Październik2 - 6
- 2011, Wrzesień1 - 9
- 2011, Sierpień4 - 10
- 2011, Lipiec5 - 27
- 2011, Czerwiec3 - 24
- 2011, Maj3 - 22
- 2011, Kwiecień3 - 15
- 2011, Marzec1 - 13
- 2010, Sierpień2 - 12
- 2010, Lipiec2 - 4
- 2010, Maj1 - 3
- 2010, Kwiecień1 - 0
Odnośniki
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2011
Sobota, 30 lipca 2011
Międzybrodzie Żywieckie
Trzeci raz wybrałem się w Beskid Mały, ale pierwszy raz na tą stronę po której jest góra Żar 761m n.p.m. Trasa chociaż krótka, bo po terenie liczyła tylko 27km, to jednak jestem z niej zadowolony. Szczególnie podobał mi się zjazd z Kocierzy w kierunku przełęczy Błasiakowej. Również mogę polecić szlak czerwony z przełęczy Przysłop Cisowy w kierunku góry Żar. Warunki był dość dobre mało błota, chwilę popadał lekko deszczyk. Jedynie wiatr trochę dał się we znaki. W tym sezonie na pewno wybiorę się jeszcze w tamte tereny, jeziora widoczne ze szczytów gór to jeden z najładniejszych widoków w górach.
Trasa: Czernichów Tresna – niebieski – Kościelec 736m. – niebieski – Jaworzyna 864m. – niebieski – przeł. Przysłop Cisowy – czerwony – Kocierz 879m. - czerwony – Beskid 759m. – czerwony – przeł. Błasiakowa – czerwony - Beskid 759m. – czerwony – Kocierz 879m. - przeł. Przysłop Cisowy – czerwony – Kiczera 831m. – Żar 761m. – czerwony – Porąbka – asfalt - Czernichów Tresna (~35km)
Niedziela, 24 lipca 2011
Zamek w Bydlinie
Bardzo długo już planowałem wybrać się na Jure i posmakować tamtejszych szlaków. Na początek mała trasa do Bydlina czerwonym szlakiem od Olkusz. Chciałem jechać, aż do Ryczowa jednak zdjęcia mnie tak pochłaniały, że nie było szans zrobić taką trasę w zaplanowanym czasie. Odcinek pomiędzy zamkiem w Rabsztynie, a Golczowicami polecam szczególnie. Najbardziej jednak Januszkową Górę która jest wspaniała, bardzo ciekawe miejsce. Teraz wiem że na pewno większość wypadów w najbliższym okresie będzie w tamtych rejonach.
Trasa: Olkusz – czerwony – Jaroszowiec – czerwony – Golczowice – czerwony – Cieślin – czerwony - Bydlin – czerwony – Cieślin - czerwony – Golczowice – czerwny – Jaroszowiec – czerwony – Olkusz (48km)
Piątek, 15 lipca 2011
Nocne Manewry Rabsztyn
Trzecia edycja Nocnych Manewrów planowana już od roku, w końcu się odbyła. Pogoda ulitowała się nad nami dopiero, późnym popołudniem. Pomimo tego, że noc była chłodna stawiło się, aż jedenaście osób łącznie ze mną. Wątpiłem, że przyjedzie więcej jak pięć osób, widząc taką ekipę byłem mile zaskoczony.
Pod halą wspólne zdjęcie, odkorkowanie butelki i około 22:20 ruszyliśmy w drogę. Praktycznie cała trasa wiodła terenami przez lasy, łąki, asfaltem sporadycznie.
Skład: Nedvet, Murthago, Szwagier, Luke, Ania, Ewa, Funio, Janosik, Nemo, Kumay, Robert – dwóch ostatnich po godzinie jazdy musieli wracać.
Trasa: Jaworzno centrum – polami do Ciężkowic, a następnie do Bukowna – żółty szlak pieszy – Olkusz – asfaltem Rabsztyn Zamek – czerwony szlakiem – Olkusz – Bukowno – żółty i niebieski – Jaworzno (~85km)
Sobota, 9 lipca 2011
Enduro Trophy Świeradów Zdrój
Dzień drugi: Trzecia Edycja Enduro Trophy odbyła się w Świeradowie Zdroju. Tak jak wspominałem we wcześniejszej relacji byliśmy w Górach Izerskich dwa dni i oba były na tyle ciekawe, że szkoda było ograniczać się do jednej relacji. Ta dotyczy już tylko samego wyścigu. Wbrew pozorom jazda po górach w piątek dobrze odbiła się na mnie podczas wyścigu bo dzięki temu byłem rozgrzany i niektóre podjazdy które w pierwszy dzień nie udało się podjechać w drugi już podjechałem. Z samej imprezy byłem bardzo zadowolony z wyników już nie. ;)
Trasa: Mapka z trasą wyścigu (43km)
Piątek, 8 lipca 2011
Single na Smrku PL/CZ
Dzień pierwszy: Trzecia edycja Enduro Trophy odbyła się w Świeradowie Zdroju. Stwierdziliśmy z Arturem że szkoda było by jechać 700km tam i z powrotem tylko na jeden dzień wyścigu. Wybraliśmy się więc w piątek z rana, na miejsce dojechaliśmy w godzinach południowych. Chcieliśmy objechać małą trasę żeby mieć siły na sobotni wyścig, a objazd trasy przeobraził się w całkiem przyzwoity wypad na Stóg Izerski i Smrk po czeskiej stronie. Przypadkowo zaliczyliśmy Single pod Smrkiem chociaż bardziej podobały mi się te na dzikio od tych które zrobili Czesi. Natomiast Góry Izerskie zaskoczyły mnie krajobrazami i to bardzo pozytywnie spodziewałem się czegoś innego.
Świeradów Zdrój - Stóg Izerski 1108m n.p.m. - zielony i niebieski - Smrk 1124m n.p.m. - niebieski do asfaltu - Nové Město (CZ) - Świeradów Zdrój (26km)