Wyszukiwanie
Archiwum
- 2017, Czerwiec3 - 1
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2017, Marzec4 - 4
- 2012, Lipiec1 - 7
- 2012, Czerwiec1 - 4
- 2012, Maj1 - 5
- 2012, Kwiecień3 - 19
- 2012, Marzec2 - 16
- 2011, Listopad2 - 8
- 2011, Październik2 - 6
- 2011, Wrzesień1 - 9
- 2011, Sierpień4 - 10
- 2011, Lipiec5 - 27
- 2011, Czerwiec3 - 24
- 2011, Maj3 - 22
- 2011, Kwiecień3 - 15
- 2011, Marzec1 - 13
- 2010, Sierpień2 - 12
- 2010, Lipiec2 - 4
- 2010, Maj1 - 3
- 2010, Kwiecień1 - 0
Odnośniki
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2012
Wtorek, 1 maja 2012
Klęska pod Karkoszczanką
Nadszedł czas na nadrabianie zaległości. Niestety, moje relacje zatrzymały się w kwietniu i od tamtej pory moja strona nie wskazywała by cokolwiek się działo. A jednak, było kilka wypadów i w niedługim czasie zrelacjonuje resztę. Tym czasem wspomnę o pierwszo-majowym wypadzie z Arturem do Brennej. Pomimo że dzień wcześniej struł się wodą ze studni, którą dostał na trasie to pojechał – za co szacunek.
Zatrzymaliśmy się pod Big Parkiem skąd ruszyliśmy na Błatnią. Stamtąd dalej w kierunku Karkoszczanki, po drodze znaleźliśmy początek jednego z oesów, który był na Enduro Trophy. Wjeżdżając w niego popełniliśmy duży błąd, ponieważ szlak był zniszczony przez ścinkę drzew. Dodatkowo zryty i pozarastany, a przedzieranie się przez niego tak nas wykończyło że dotarliśmy tylko do Karkoszczanki na której zjedliśmy obiad w towarzystwie dwóch innych kolarzy. Nie mieliśmy już sił na dalszą drogę. Nędzne 20km, ale ważne że w górach i chociaż jedna góra podjechana. Ogólnie to szału nie ma. :)