Wyszukiwanie
Archiwum
- 2017, Czerwiec3 - 1
- 2017, Kwiecień1 - 2
- 2017, Marzec4 - 4
- 2012, Lipiec1 - 7
- 2012, Czerwiec1 - 4
- 2012, Maj1 - 5
- 2012, Kwiecień3 - 19
- 2012, Marzec2 - 16
- 2011, Listopad2 - 8
- 2011, Październik2 - 6
- 2011, Wrzesień1 - 9
- 2011, Sierpień4 - 10
- 2011, Lipiec5 - 27
- 2011, Czerwiec3 - 24
- 2011, Maj3 - 22
- 2011, Kwiecień3 - 15
- 2011, Marzec1 - 13
- 2010, Sierpień2 - 12
- 2010, Lipiec2 - 4
- 2010, Maj1 - 3
- 2010, Kwiecień1 - 0
Odnośniki
Sobota, 2 czerwca 2012
Kawalerski
Od bardzo dawna marzyłem sobie, aby wieczór kawalerski spędzić w górach przy ognisku z grupą dobrych znajomych i dotrzeć tam na rowerach. Tak też zrobiliśmy, a przy ekipie która pojechała nie mogło obyć się bez przygód. Najpierw moja gleba na asfalcie przez co w następstwie spóźniliśmy się na pociąg do Węgierskiej Górki. Lama rozwalił zawieszenie, ale na szczęście wciągnęliśmy go siłą do wagonu. Cały wypad to seria nieprzewidzianych zdarzeń i miejsc w których nie planowaliśmy się pojawić. Trasa miała zacząć się w Węgierskiej Górce, a zaczęła w Żywieckiej pizzeri. Jednak wyszło nam to na dobre. Zabawa był niezła, a całość zamknęliśmy przyzwoitym dystansem 100km.